Po wprowadzeniu jednostek bateryjnych na relacji Ostrawa – Studénka – Veřovice w kraju morawskośląskim kolejne dwa regiony w Czechach chcą pójść w jego ślady. Mowa o krajach hradeckim i pardubickim. Obydwa regiony w ramach grupy zakupowej Jihovýchod zapowiedziały przetarg na realizację przewozów na trzech relacjach i rozważają wykorzystanie bateryjnych pojazdów na kolejnych.
Jak informowaliśmy na łamach “Rynku Kolejowego” pod koniec ubiegłego roku,
České dráhy wraz ze zmianą rozkładu jazdy w grudniu wprowadziły do użytku 4 dwuczłonowe elektryczne zespoły trakcyjne RegioPanter w wariancie wyposażonym w baterie litowo-jonowe, umożliwiające przejechanie nawet 80 kilometrów bez zasilania z sieci trakcyjnej. Umożliwiło to uruchomienie bezpośrednich i jednocześnie bezemisyjnych połączeń Ostrawa – Studénka – Příbor – Kopřivnice – Štramberk – Veřovice. Dotychczas w większości przypadków konieczna była przesiadka w Studénce, a wszystkie połączenia, w tym nieliczne pociągi bezpośrednie do stolicy regionu, obsługiwane były trakcją spalinową.
Wprowadzenie pojazdów bateryjnych oznacza zatem nie tylko ograniczenie emisji CO2, ale również nową jakość dla pasażerów z racji wyeliminowania przesiadek, co oznacza skrócenie łącznego czasu podróży od kilku do nawet kilkunastu minut. W ślady kraju morawskośląskiego zamierzają pójść kolejne dwa regiony w Czechach. Mowa o kraju hradeckim i pardubickim, które w ramach grupy zakupowej Jihovýchod zapowiedziały ogłoszenie przetargu na obsługę trzech relacji z wykorzystaniem “głównie lub w całości” bateryjnych elektrycznych zespołów trakcyjnych. Przewozy mają być realizowane przez okres 15 lat od grudnia 2031 roku.
Mowa o relacjach Hradec Králové – Letohrad, Hradec Králové – Solnice a Hradec Králové – Rokytnice v Orlických horách. Jak informuje zamawiający w opisie zamówienia, praca eksploatacyjna na większości fragmentów powinna pozostać na poziomie zbliżonym do obecnego, za wyjątkiem odcinków Hradec Králové - Rychnov nad Kněžnou oraz Častolovice - Doudleby nad Orlicí, gdzie oczekuje się zwiększenia przewozów, co umożliwią planowane przedsięwzięcia w zakresie modernizacji infrastruktury kolejowej. W ogłoszeniu opublikowanym w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej nie ma informacji o innych wymaganiach technicznych i eksploatacyjnych związanych z taborem kolejowym.
Wiadomo jednak, że jego zakup będzie mógł zostać sfinansowany ze środków Państwowego Funduszu Ochrony Środowiska (czes. Státní fond životního prostředí) w ramach programu TRANSGov. Jeżeli wybrany w planowanym przetargu przewoźnik zdecyduje się skorzystać z tej możliwości, zgodnie z zasadami programu nie będzie mógł dokonać zakupu z wolnej ręki, lecz zostanie zobligowany do rozpisania przetargu na dostawę nowych pojazdów na mocy ustawy o zamówieniach publicznych. W ogłoszeniu o zamiarze ogłoszenia przetargu nie przekazano informacji dotyczących kryteriów oceny ofert.
Jak informuje portal zdopravy.cz, kraj hradecki rozważa również wprowadzenie jednostek bateryjnych na relacjach Choceň – Hronov oraz Hradec Králové – Nový Bydžov. Z kolei władze kraju pardubickiego rozważają ich wprowadzenie na relacjach Litomyšl – Vysoké Mýto – Choceň – Ústí nad Orlicí – Česká Třebová – Moravská Třebová oraz Ústí nad Orlicí – Králíky – Moravský Karlov. Zakupem taboru bateryjnego zainteresowane są władze wielu regionów w Czechach, jednakże racjonalne planowanie inwestycji w tym obszarze utrudniają wątpliwości co do realności deklarowanych terminów elektryfikacji linii kolejowych.
Warto dodać, że przywołany wcześniej program TRANSGov zakłada dofinansowanie do zakupu taboru kolejowego wykorzystywanego w przewozach pasażerskich na kwotę 15 mld CZK, co przy obecnych kursach walut odpowiada ok. 2,55 mld zł. Środki finansowe przeznaczone na zakup nowych pociągów będą pochodziły ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2. Program obejmuje wyłącznie zakup taboru bezemisyjnego z napędem elektrycznym, zarówno zasilanego z sieci trakcyjnej, jak również z akumulatorów i wodorowych ogniw paliwowych. W przypadku zastąpienia jednostek napędzanych silnikiem Diesla zamawiający będą mogli liczyć na 70-procentowe dofinansowanie, zaś w przypadku zastąpienia starszych jednostek elektrycznych 40-procentowe.